Świeci słońce, jest zielono, a ja dziś cała jestem BLING BLING, z moim ulubionym pixelowym czołgiem i naszymi nowymi bransoletkami.
Wykonane przeze mnie od A do Z pod czujnym okiem złotników: rysowałam, cięłam, lutowałam, wyginałam, aż w końcu uzyskałam takie formy, o jakie mi chodziło. 3 wzory, dwa wykończone na błysk i jeden na mat, do noszenia oczywiście w zestawie. Na początku nie przepadałam za tzw. bangles – czyli okrągłymi, metalowymi bransoletkami bez zapięcia, ponieważ czasami ciężko się je zakłada. Ale, ale: w naszych branso starałam się rozwiązać ten problem – są owalne (łatwiej się przekłada całą dłoń) i zrobiliśmy je w paru rozmiarach (żeby na pewno pasowały). No i tak pięknie błyszczą :)
Today I’m wearing:nowe bransoletki OTTONE (link!) – 50 zł każda / mój ukochany PIXEL (link!)